pierwsze dokumenty!
Witajcie! Mono7 i adk - dla Was szczególne uśmiechy: - dzięki Waszym komentarzom korzystam z dobrych rad, ale też mam dodatkowy doping, żeby tej swojej pisaniny nie przerywać - w końcu mam się z kim dzielić radościami, wątpliwościami itd.! Taki wirtualny kontakt to naprawdę fajna możliwość!
Dzięki za wskazanie strony o kominkach - przestudiowałam dokładnie (dlatego i przerwa w tym dzienniku zrobiła się dłuższaaa...) i chyba skorzystam z porady tamtejszych konsultantów... Coraz bardziej podobają mi się obudowy kaflowe, choć pewnie do naszego domku nie bardzo by pasowały...a i tak najważniejsza jest "dusza" kominka, czyli najpierw decydować się trzeba na wkład! W każdym razie: co żywy ogień, to żywy, prawda?
No, ale dziś miało być o dokumentach. SĄ!!! Nasz menadżer od razu wydawał mi się energiczną osobą i muszę przyznać, że naprawdę często się kontaktował, przekazywał na bieżąco informacje. Wiedziałam więc, że np. pisał do energetyki o wydanie warunków, że tam pismo krążyło między pokojami i trzeba było 10 telefonów, żeby je w ogóle zlokalizować - jednym słowem zaczynałam się już wewnętrznie godzić z tym, że biurokracji nie przeskoczy nikt... a tu wiosna mija . Aż tu przedwczoraj: prawdziwy wysyp dokumentów : mamy warunki zabudowy i wszystkie dokumenty związane z mediami (gaz, woda i nawet ta energetyka!)!!! Teraz więc tylko liczę, że nasz pan S. będzie równie skuteczny w kontakcie z projektantem i wszystkie projekty (architektura, instalacje, projekty przyłączy itd.) zgodnie z dawniej już uzgodnioną koncepcją powstaną naprawdę szybko...
1 komentarz
Rekomendowane komentarze