przygotowanie stropu
Oj, nie jest łatwo prowadzić dziennik
Na wszystko jest stanowczo za mało czasu. Po pracy pędzimy po dziecko do przedszkola, potem na budowę. Tam zawsze jest coś do obgadania z murarzami.
Budowa posuwa się naprzód, a wpisów w dzienniku brak. No i zdecydowanie występują deficyt czasu na takie zwykłe pobycie razem z rodziną.
W międzyczasie zostały wymurowane do końca ściany parteru, zamontowane nadproża (tylko te, które szły z prefabrykatów):
Potem panowie zaczęli prace przygotowawcze do szalowania stropu, który u nas będzie w wersji mono.....
Powstały słupy:
Aż wreszcie zaczęło się deskowanie:
Dzisiejszy dzień upływał panom murarzom pod znakiem zbrojenia stropu. Optymistyczna wersja wydarzeń zakłada, że jutro wieczorem kierownik budowy będzie mógł dokonać odbioru zbrojenia stropu, a w piątek rano na to wszystko pójdzie cała masa betonu.
Lada moment, może nawet jutro, trzeba będzie ju z zamawiać więźbę. Roboty idą pełna parą.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia