Pod lasem
Wczoraj zadzwonił do mnie wykonawca tynków zewnętrznych - jego ekipa nawaliła - panowie muszą wracać do domu - jakieś problemy rodzinne. Zostawili mnie z częściowo ocieplonym budynkiem. Wykonawca juz pracuje nad drugą ekipą, którą bedzie musiał ściągnac z innego budynku. Obiecuje, że najpóźniej w poniedziałek będą kontunuować prace, a do końca miesiąca tynk juz będzie... Szkoda, zdążyłem się już przyzwyczaić do ekipy - była OK.
W tej chwili został mi tylko glazurnik walczący z płytkami.
Przyjechał drugi transport gresów - okazało się że stopnice do schodów są w innej kalibracji niż cała reszta. Będą wymieniać. Poza tym mam juz cały materiał na podłogi. Kupiłem klej (Atlas Plus) i w przyszłym tygodniu glazurnik (mam nadzieję) wchodzi z pracami na parter)
Dzisiaj zamówię drzwi wewnetrzne (Porta TOLEDO) - w sumie 10szt.
...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia