Fundamenty w górę
Co to dużo mówić - budowa ruszyła pełną parą - z dnia na dzień widać zmiany. Ciężko nadążyć, żeby coś napisać. Zostaje tylko blady świt... ale i jaka radość! Zobaczcie sami:
To nasza wzrastająca ścianka fundamentowa.
A to jeszcze ława bez ścianki w innym miejscu.
W tym wszystkim człowiek sobie nagle zdaje sprawę, że tu naprawdę dom stanie, taki własny, taki wymarzony... ahh :) O problemach dzisiaj nie piszę - taki dzień, taka karma - problemy na bok i jazda do przodu - ale pewnie jeszcze napiszę, bo przecież dzień bez problemu na budowie to prawie dzień stracony Ale... nie jest źle. Pamiętajcie tylko Złotą Zasadę Ław Fundamentowych - ŻEBY ŁAWY SKOŃCZYĆ FEST, METR BETONU WIĘCEJ WEŹ :) Ot bo właśnie wczoraj się okazało, że trochę się ziemia obsunęła w wykopie z powodu erozji wiatrowej i 0,5m3 betonu zbrakło. Ale na szczęścia - moja Żona - na posterunku była - beton załatwiła i mnie pozostało tylko wieczorem obejrzeć ślicznie wylane ławy. :)
No to lecę na budowę i do pracy! Hej!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia