Mieszkamy i wciąż mamy dużo do roboty...
Oj dzieje się dzieje.
Zacznę od tego, że nie mamy ani internetu ani komputera. I chyba zaczynamy się powoli do tej sytuacji przyzwyczjać. My tak - nasza 15 letnia córka - nie. W okresie wiosennym zabraliśmy się za porządkowanie podwórza po budowie. Na dzień dzisiejszy nawieźliśmy 15 ton ziemii i wysieliśmy trawę. Dzisiaj czyli 10 dni od siewu trawa wzeszła i jest coraz ładniej. Wracając do wnętrza to muszę wspomnieć o drugiej już wymianie naszego stołu w jadalni. Najpierw był wadliwy bo nie składał sę z częściami dodawanymi, a potem okazał się o 20 cm za krótki. Teraz już mamy taki jak być powinien, czyli 180/100 rozkładany do 280/100. Mamy tez już podłączoną według planów wodę. Starą rurkę odnaleźliśmy na działce i odcieliśmy, a woda płynie z nowej. kilka zdjęć wrzucę za kilka dni...
Pozdrawiam wszystkich zaglądających...
1 komentarz
Rekomendowane komentarze