Pozwolenie!
Czekaliśmy dzielnie, pertraktowaliśmy z miłą panią, która obiecała się pospieszyć i jest! Okrągły miesiąc na pozwolenie, 2 przepisowe tygodnie do odczekania i w przyszłym tygodniu zaczynamy! Chociaż po zobaczeniu dokładnego kosztorysu już wiem że parapetówy na 40 - tkę nie zrobię, chyba, że wygram w totka... W tym roku stan surowy zamknięty, kolejne dwa na deweloperski i kolejny na wykańczanie. No cóż, młody przynajmniej skończy podstawówkę mieszkając w Poznaniu, a ja... jeżdżę na działkę, parkuję, chodzę z psem na dłuuugie spacery po lesie i wracam do samochodu, marząc o tym, że kiedyś będzie tam nasz dom. 

3 komentarze
Rekomendowane komentarze