Szarpanina z urzędami...
Przez zimę zajęliśmy się załatwianiem wszystkich papierków...był to bardzo gorący i pełen nerwów okres... kilka razy nawet obawialiśmy się, że nie wyrobimy się z tymi wszystkimi papierkami do wiosny... tysiące mapek (jedna podobna do drugiej a każdą trzeba mieć), tysiące pozwoleń i na wszystko trzeba czekać i czekać... w końcu jednak daliśmy radę
Końcem roku zamówiliśmy też bloczki fundamentowe i bloczki na ściany... dlatego tak wcześnie by jeszcze załapać się na vat 22 % i troszkę zaoszczędzić... przywieźli nam je na początku stycznia Troszkę się tego obawialiśmy, bo wjazd na naszą działkę jest dość stromy i baliśmy się, że autko które przyjedzie z materiałami ugrzeznie na działce... na szczeście ekipa była doskonale przygotowana do pracy w trudnym terenie i nasze obawy okazały się bezpodstawne..
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia