Działka
My dla odmiany mamy dosyć sporą działkę jak na budowę domu, bo 60 ar -6000 m2.
I to również jest sytuacja problematyczna, bo oboje z mężem jesteśmy dość zapracowani, a nie ukrywajmy, że praca na działce wymaga sporych poświęceń czasowych.
Dlatego postanowiliśmy że połowę działki zajmie dom z tarasem, miejscem na grilla i posiadówki, oraz z kwiatami drzewkami, i krzewami owocowymi.
Druga połowa przeznaczona jest na sad orzechowy (35 sadzonek orzecha włoskiego już dumnie rwie się do życia).
Największym problemem na naszej działce jest bardzo DUŻY i GŁĘBOKI rów nazywany przez nas FOSĄ
Niestety musimy przez niego przeprowadzić wjazd na działkę co będzie bardzo kosztowne - firmy po wstępnych oględzinach rzucały kwoty rzędu 10 -20 000!!! i to oczywiście tylko za robociznę... a kręgi o średnicy 1,5 m, zbrojenie, spore ilości betonu i ziemia??!!
Póki co najtańsza opcja to ok. 5 000, ale i tak póki co musimy się wstrzymać z robotą, bo zmieniamy położenie wjazdu czyli kolejne tygodnie czekania na zmiany w papierkach.
Istnieje drugi wjazd na działkę ale trzeba by do niego jeździć drogą nieodśnieżaną przez gminę i w dodatku jest niżej, i przy wyższych poziomach wody w rowie jest zalewany- tak więc definitywnie odpada.
No i oczywiście fotki naszego cudeńka:
2 komentarze
Rekomendowane komentarze