trochę nie budowlanie i trochę o papierach
Skorzystałam w końcu z masażu, na który kupon dostałam od męża w Boże Narodzenie. Ciągle nie miałam czasu iść bo taki masaż trwa aż 90 minut!
Jestem teraz po nim taaakaaa zmęczona i śpiąca....
Pani mnie wymasowała tak porządnie, że starczy mi chyba na kilka lat .
A z papierologii ... może w poniedziałek będę miała wreszcie obiecane pisemko o wyłączeniu z produkcji rolnej !
Mam dzwonić w poniedziałek rano, przy czym umówiłam się z Panią, że dzwonię po to, żeby w poniedziałek już odebrać pisemko. Mam nadzieję, że będzie słowna i rzeczywiście na poniedziałek przygotuje to pisemko. Zajęczałam coś o tym, że w wydziale architektury chcą, żeby decyzja była prawomocna. Pani obiecała, że przybije mi już pieczątkę o uprawomocnieniu.
Ale nie udało mi się tego pisma nic wcześniej załatwić . Jak pani przy pierwszej rozmowie powiedziała 3 tygodnie - tak w poniedziałek miną 3 tygodnie. No jakoś nie ma chyba żadnego uroku w moim głosie .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia