krasnoludkowy domeczek :)
Melduje ze jestem totalnie tepa. Beztalencie, nieuk i posiadam zero ka-pe-wu. Mimo milych checi i pomocnej dloni nic nie skapowalam z wklejania fotek i po ilus tam probach guzik z tego wyszlo. Ja i moj komp sie nadajemy tylko do czytania i ogladania obrazkow, ale nie wklejania i edytowania. Kapilica i koniec. Kilka godzin mozolnej pracy i bol glowy. Az mi wstyd. Oh well, jakos to przezyje. Albo ktos mnie za reke poprowadzi bo ja nic nie widze co powinnam
Poki co. Znalazlam sliczna lampe do lazienki. Platfon to to ono sie nazywa. Na drugi strzal zyrandolek z czarnych krysztalkow. No i bateria lazienkowa. Mnie urzekla na maxa bo tttaaakaaaa inksza A ja lubie cos inkszego. No niestety musialabym niezle M zbalamucic zeby ja kupil Znow ta cena. Dlaczego co ladne i sie podoba ma cene kosmiczna? No i kafelki. Po raz enty wlazlam na Vileroy& Bosch i niestety ale glowa w mur. Na kolana mnie powalila czarna Aimee ze srebrem ale poad 700 zl za kafelke??!!! I mimo ze potrzebuje tylko na sciane za zlew i na scianke za kibelek chyba bym musiala byc milionerka zeby je kupic. Wiec poszlam na ichni model New Glory. No i pinda tez droga. Ehh, chyba przyjdzie szukac dalej bo ja je dzis pokaze M to mi kolko na czole pokaze. No ale dla takich dodatkow rezygnuje z kuchni na wymiar i ze schodow na zewnatrz i z wielu innych rzeczy, byle miec pare detali ktore mnie beda bujac. Na koniec - do kibelka chcem takie przyciski. Spluczki sie znaczy. Maluskie i cute. Juz znalazlam. Chociaz toto nie jest drogie mimo ze stelaz musi byc odpowiedni. Ale bideta nie bedziemy robic wiec cenowo sie zmieszcze. Sek w tym ze caly remont robimy za gotowke i musimy sie liczyc z kazda oszczednoscia i kazdym wyskokiem. Ale jak to zrobic jak tyle ladnych rzeczy i by sie chcialo do tych wymarzonych 4 katow jak naj naj naj...
Jesli ktos ma z tych wyzej wymienionych cacek bardzo prosze o opinie jak sie sprawuja i czy warto tyle dac a potem miesiac jesc tynk ze scian?
A na konic zlew! Zakochalam sie w tej muszli Ceny nawet nie sprawdzam, szkoda nerwow.
ps. pan od kominka mnie olal. Nie odezwal sie. Musze do niego napisc po weekendzie a jak nie to zabrac sie za szukanie kogos innego co nie jest latwe przez neta na odleglosc. Bo albo nie odpisuja albo nie odbieraja telefonow Remoncik bedzie pod gorke jak widze.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze