Long way home czyli zaczynamy budowę
… a więc decyzja zapadła. Po kilku miesiącach wahań, rozważań i przemyśleń klamka zapadła. Kupujemy działkę, budujemy domek i wynosimy się z bloku. Znaleźliśmy działkę, bank, który sfinansuje zakup i z małymi poślizgami czasowymi, na początku ubiegłego roku nabyliśmy kawałek gruntu w Poznaniu gdzie ma stanąć nasze nowe miejsce na ziemi. I w tym miejscu zaczyna się to o czym chcę powiedzieć, a mianowicie historia wyboru technologii i przygoda z całą aparaturą urzędniczą w naszym kraju aby zdobyć niezbędne pozwolenia, zgody itp. Całą „zabawę” z urzędami rozpoczęliśmy na początku grudnia 2010, a pozwolenie na budowę otrzymałem 8 czerwca. Nie wiem czy sześć miesięcy to w tym przypadku długo czy krótko – moim zdaniem dramatycznie długo.
4 komentarze
Rekomendowane komentarze