Przygotowania do budowy
Formalności związane z pozwoleniem na budowę zajęły sporo czasu. Po drodze uzyskaliśmy zgodę na wycinkę drzew pod dom i w jego najbliższym sąsiedztwie . TO sosny z własnego sadzenia na gruncie rolnym , oficjalnie nie las, nie było więc z tym kłopotu. Nawet Pani w gminie nie była pewna, czy mają ponad 10 lat. Miały, co zostało dokładnie policzone po wycięciu. Żeby nie zapeszać nie ruszaliśmy z wycinką przed pozwoleniem na budowę . Przepraszam, wycięliśmy dwie piękne brzozy (żal wielki), które niestety kilka lat temu dostały mocno w kość podczas lokalnego pożaru. Nijak nie dało sie ich ominąć, zawsze wypadały w domu albo w tarasie. Wstępna ocena wysokości : 22 m. Trzeba je było tak położyć, żeby nie zniszczyć ogrodzenia i innych drzew. Udało się!!! Byłam pełna podziwu dla FACHOWCA w osobie mojego M., który sprawnie posługiwał się pilarką i drzewa upadły dokładnie tam, gdzie upaść miały. Klika weekendów zajęło nam pocięcie i porąbanie. Teraz brzozowe drewno schnie i czeka aż kominek będzie gotowy. Brzoza na drugim planie. Jeszcze stoi.
http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia