Ewa II-GL526A
znajdź różnice:D
To wcale nie takie trudne:yes: Kiedy byłam mała bardzo lubiłam te zadania teraz razem z córką je razem robimy.
Wspaniałe jest to, że domek pomału zaczyna nabierać formy.. Oczywiście nie obeszło się bez komplikacji.Nie duże co prawda ale zawsze.Zalewanie fundamentów sie przeciągneło bo chłopaki mieli za dużo siły i dwa razy połamali giętarkę do stali:eek: trzeba było ją naprawiać i kombinować.Kiedy już naprawili to znowu grucha z betonem nie dojechała. Dnia następnego sie skończyło to wylewanie. kolejnego dnia Panowie robotnicy postanowili nie pokazać się na placu budowy . Okazało się, że Pan "głównodowodzący" obchodzi urodziny i cała ekipa je z nim świętuje! STO LAT panie majster! jednak nie mojej budowy-wolałabym żeby wcześniej ją wybudowano!
Jest sobota a mojej ciężko pracującej ekipy nie ma drugi dzień-a pogoda jest wyśmienita na murowanie.W poniedziałek obiecali przyjść-ciekawe co na to powie pani Aura. Czy tez będzie na tyle łaskawa i obdarzy nas dniami słonecznymi:cool:?
Cement jest, bloczki betonowe są, inne potrzebne rzeczy są i tylko Ekipy nie ma
W końcu skądś się ten stereotyp o budowlańcach wziął! I akurat ja musiałam trafić na taką, która usilnie pracuje by ten stereotyp nie był tylko stereotypem! Żeby tylko ich praca była solidna!
2 komentarze
Rekomendowane komentarze