Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    282
  • komentarzy
    810
  • odsłon
    387

Nudno miiiiiiii...


adk

819 wyświetleń

 

Mój dziennik robi się baaaardzo nudny (w sam raz do czytania przed snem ).

 

 

Niestety ciągle czekamy na pozwolenie na budowę.

 

 

W poniedziałek udało się mi otrzymać wyłączenie z produkcji rolnej. Pogadałam z miłą Panią ze starostwa wydział rolnictwa, ochrony środowiska i leśnictwa (bosz jaka długa nazwa, nie wiem czy to było w tej kolejności ale nieważne). Rozmowa dotyczyła oczywiście wydziału budownictwa - inni urzędnicy też na nich psioczą, bo przez ich złe informowanie petentów potem inni urzędnicy wysłuchują płaczów i próśb pt. "proszę mi to zrobić szybciej".

 

 

Zadowolona pobiegłam (pojechałam, bo to jednak kawałek - inna ulica) do wydziału architektury i budownictwa złożyć ostatni brakujący papierek do PnB. Pytam panią czy to co dostała wcześniej ją zadowala a ona na to, że "jeszcze nie zajrzała bo na razie pisze odwieszenie postępowania, bo przyszło pismo z ochrony środowiska".

 

 

Mąż dzwonił do niej w piątek, dowiedział się jedynie, że pani łaskawie zobaczy dostarczone dokumenty, jeśli dostanie podpisane przez starostę odwieszenie postępowania w sprawie PnB.

 

 

Czy nie otwiera się Wam nóż w kieszeni?

 

 

Do tego się trochę podłamałam w mijającym tygodniu bo znowu wychodzą nieporozumienia i niedoinformowanie tym razem w sprawie wjazdu. Po moich licznych telefonach do urzędów, projektanta wjazdu, architekta i nie wiem kogo jeszcze, przeczytaniu wątków nt wjazdów wiem, że:

 

- musimy złożyć wniosek (właściwie już złożył mąż w piątek) pozwolenie budowę wjazdu

 

- prawdopodobnie znowu potrzebna będzie opinia z Natura 2000 (Pan w RDOŚ Natura 2000 powiedział, że nie powinni żądać opinii od nich na wjazd, ale pewnie zażądają, bo Starostwo Otwock "przesadza", i przychodzi do nich dużo wjazdów do zaopiniowania, niepotrzebnie "bo skoro zaopiniowali, że dom jest OK to wjazd tym bardziej jest OK zwłaszcza, że od drogi, przecież jakoś do domu trzeba wjechać")

 

 

I w międzyczasie czeka nas złożenie wniosku o nowe WZ dla garażu (przesunięcie bliżej drogi) - bo jednak nie jest tak jak wcześniej mówili w gminie, że przysuną nam go na etapie PnB. I jak dostaniemy nowe WZ to wtedy znowu wniosek o nowe pozwolenie na garaż.

 

 

Już mi ciarki przechodzą po plecach.

 

 

A czekanie na łaskawość pani w wydziale architektury po prostu dobija...

 

Mam wrażenie, że interwencja u jej szefa nic nie dała.

Edytowane przez adk

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Ja już trzy razy byłam u Pana od pozwolenia, który miał mi dać te zawiadomienia dla mieszkańców. Byłam w środę - nie wyrobił się, w piątek - miał nagły wyjazd, dziś - nagłe papierki. Mam przyjść jutro i ciekawe co będzie.
Odnośnik do komentarza
Ja powiem szczerze mam chwilowo dosyć myślenia o PnB. dzisiaj mąż z architektem uzupełniali dokumentację, a pani nie było mimo, że się z mężem na dzisiaj omawiała. Jutro będziemy się dowiadywać co z PnB na dom, w międzyczasie powinniśmy się też dowiedzieć kto zajmuje się pozwoleniem na wjazd.
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...