Czas wrzucić coś na ruszt...
...do montażu płyt
Nadszedł czas na podwieszenie sufitów, co nie było sprawą banalną, bo należało je obniżyć w stosunku do jętek o około 60 cm (pierwotnie miało być montowane do jętek, ale z niewiadomych przyczyn program liczący więźbę skrócił wymiar jętek i trzeba było umieścić je wyżej - tym samym wysokość pomieszczenia urosła do ponad trzech metrów).
http://farm6.static.flickr.com/5309/5847379207_f4e44f8472.jpg" rel="external nofollow">http://farm6.static.flickr.com/5309/5847379207_f4e44f8472.jpg
Płyty mocowaliśmy w trzy osoby (Moja Niezastąpiona Małżonka, Teściu i ja) + dwa krzesła + drabinka i grabie - podnosiliśmy płytę, dwie osoby trzymały a trzecia dokręcała. Efekt mniej-więcej taki:
http://farm4.static.flickr.com/3306/5847379335_54cab61018.jpg" rel="external nofollow">http://farm4.static.flickr.com/3306/5847379335_54cab61018.jpg
2 komentarze
Rekomendowane komentarze