Nasz własny Camel Trophy
W niedzielę wieczorem zadzwoniłam do majstra ekipy murarskiej, żeby umówić się na dokończenie komina i facjatek. Oczywiście swoim stylem zaczął prychać, ze może za dwa tygodnie znajdzie trochę czasu, bo taki zarobiony jest...
Znając już jego zamiłowanie do manifestowania braku czasu z powodu natłoku zleceń, wyraziłam przekonanie, ze tak dobrze zorganizowany majster na pewno uwzględnił nas już w swoim terminarzu i poleciłam się jego pamięci.
Następnego dnia koło południa majster dzwoni - czy cegłę do wykończenia komina już kupiłam, bo jutro o 6.00 posłałby kilku pracowników, ale jak materiału nie ma, to nie przyjdą.
No i masz ci babo placek! Cegła klinkierowa nie kupiona, nawet nie wiedziałam ile sztuk powinno być. Na razie rozeznanie w kolorach robiłam...
Pojechałam wiec na pobliski skład z wzorcową dachówką sztuk 1 i przymierzywszy do dwóch preferowanych kolorów: Tytan N i Carbon - wybrałam Carbon. No i to był świetny wybór, bo jak się okazało, Tytanu już nie było ( sztuk kilka zaledwie) a carbonu ostatnia partia, ale potrzebnych 400sztuk na szczęście było na magazynie. Cegły były ale na transport w tym samym dniu nie miałam co liczyć Dopiero następnego dnia około 9.00 - ale to nie wchodziło w grę, bo robotnicy nie mieliby roboty, a dzień pracy jak już pisałam zaczynają o 6 rano, bo majster żadnej wolnej godziny nie przepuści.
Telefoniczna konsultacja z mężem, ze może by ze 100sztuk i kilka worków zaprawy naszą osobówką przewieźć, ale mąż nie zgadza się. Na szczęście kuzyn męża miał wolnego transportera, szkoda tylko, że mąż nigdy takiego samochodu nie prowadził i wcale się do tego nie rwie... Kuzyn niestety pracuje i czasu nie ma, więc albo pojedziemy sami, albo nici z transportu.
Męska decyzja - jedziemy sami!!! Na pocieszenie kuzyn powiedział, że jak na skład dojedziemy, to mąż zdąży już wprawy w prowadzeniu nabrać ... Dzieci, które odebraliśmy z półkolonii załadowaliśmy do kabiny i w drogę... Ależ było emocji!!! Głowa jak bezwładna obijała mi się o oparcie, trzymałam się rączki w drzwiach modląc się w duchu o szczęśliwy koniec tej niecodziennej przejażdżki. Całą drogę drżałam, szczególnie na zakrętach, żeby tu jakiegoś rowerzysty w koła nie wkręciło
Na skład dotarliśmy w ostatniej chwili - tuż przed zamknięciem. Zgodnie z obietnica kuzyna mąż dowiózł nas szczęśliwie na miejsce. Musi tylko jeszcze manewry poćwiczyć
5 min przed 17.00 udało mi się wydębić z biura naszą fakturę, żeby pracownicy mogli choć część naszego zamówienia załadować. Nie powiem, żeby byli zadowoleni z załadunku po fajrancie, ale jakoś udało nam się ulokować ręcznie 120 sztuk na skrzyni.
Potem na działkę i znowu ręczny rozładunek - mężowi pomagała córka, nosząc po 1 sztuce i była bardzo dumna, że mogła trochę pomóc Ja natomiast ze szmatą latałam i jakość towaru sprawdzałam ...
Wygłodniałe dzieciaki nakarmiłam wyjątkowo paluszkami i chipsami oraz babcinym ciastem. Zapiły wszystko colą i były mega zadowolone z takiego podwieczorku Chcą nawet, żeby częściej urządzać im takie niespodzianki...
Oto wybrany klinkier, w rzeczywistości nie jest aż tak czarny, bardziej ciemny grafit, u nas będzie z czarną zaprawą.
Tak reklamuje go firma CRH:
http://www.marzenabartek.mojabudowa.pl/pliki/marzenabartek/image/cegla%20klinkierowa%20pelna%20crh%20carbon.jpg" rel="external nofollow">http://www.marzenabartek.mojabudowa.pl/pliki/marzenabartek/image/cegla%20klinkierowa%20pelna%20crh%20carbon.jpg
style="font-size:12px;">
Tak wygląda z oddali w realu:
http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/pliki/koralgol2norbiwolow/image/sciany%20parteru/klinkier02.jpg" rel="external nofollow">http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/pliki/koralgol2norbiwolow/image/sciany%20parteru/klinkier02.jpg
style="font-size:12px;">
a tak wygląda z bliska:
http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/pliki/koralgol2norbiwolow/image/sciany%20parteru/klinkier01.jpg" rel="external nofollow">http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/pliki/koralgol2norbiwolow/image/sciany%20parteru/klinkier01.jpg
style="font-size:12px;">
co do jakości, można by mieć sporo do życzenia, niestety nie ma z czego wybrać...
Edytowane przez ewanz
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia