Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    148
  • komentarzy
    114
  • odsłon
    304

Ciąg dalszy papierologii i o tym, jak to Polak mądry po fakcie.


nionia

670 wyświetleń

Witam ponownie, to już drugi mój wpis o tym tytule ale pierwszy, mam nadzieję pozytywnie ukończony, poprzedni "zniknął" po nieopatrznym wciśnięciu pewnego przycisku na klawiaturze w trakcie poprawki przedostatniego zdania:D:(. Po kilku dniach nie będzie dokładnie tak samo, jak było ale spróbuję. Lato 2007 minęło nam na załatwianiu różnych papierów potrzebnych do zbliżającej się wielkimi krokami budowy, na zbieraniu plonów min. truskawek, tudzież na spacerach po okolicy, no i oczywiście na stawianiu kolejnych słupków ogrodzeniowych, ale po kolei. Odwiedziłam Urząd Gminy i zakład energetyczny, wzięłam wypis i wyrys z planu, złożyłam wniosek o przyłącze energetyczne. Po niecałych trzech tygodniach dostaliśmy decyzję o ostatecznym terminie budowy przyłącza, który to termin wyznaczono na styczeń 2009 roku:o. No i jak my rozpoczniemy budowę wiosną 2008 roku? A podczas kupna działki było tak pięknie: " O słup tam niedaleko, jakieś 100 metrów, kilka słupów wam postawią migiem, woda też w tym samym miejscu, nie będzie żadnych problemów." My, kupujący, może trochę z niewiedzy, może trochę z naiwności (będziemy się martwić, jak przyjdzie czas budowy, przypomnę, że działkę kupiliśmy w 2004 roku), trochę też z innych powodów (rodzina nam się powiększyła) odłożyliśmy tą całą papierologię na potem. W końcu uprawiać działkę i stawiać słupki pod ogrodzenie można bez prądu i wody:yes:. Kilka słów wyjaśnienia odnośnie samego prądu. Otóż termin był tak odległy, gdyż trzeba było rozbudowywać całą sieć włącznie z budową nowego transformatora. Nawet nowo wybudowanego domu sąsiada, przy którego działce stał ww. słup, nie chciano podłączyć (we wsi i tak już są problemy z zanikaniem napięcia, sieć jest przeciążona) i musiał czekać z wykończeniówką na ten sam termin, co my. Ale to jeszcze nie koniec absurdów z mediami (wodą i prądem oczywiście, a nie dziennikarzami i TV:), chociaż o pewnych sprawach też by mógł być niezły reportaż) ale o tym już niebawem. Pozdrawiam wszystkich załatwiających pomyślnie i niepomyślnie swoje sprawy budowlane. Nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być gorzej. I jeszcze jedna myśl do tego posta: Kupując działkę, od razu załatwiajmy wszelkie sprawy związane z mediami, nieważne czy budowa ma być niedługo, czy też, jak u nas w bardziej odległym czasie, aby nie okazało się, że musimy długo na coś czekać albo, że wogóle nie da się czegoś zrealizować, tak jak to u nas też miało miejsce (jak wspomniałam, o tym już niedługo...). Do "przeczytania" i pa, pa.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...