Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    68
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    256

Mały Biały Domek Eli i Tomka


27 sierpnia, poniedziałek

 

 


Pan Marek znalazł ekipę tynkarzy, która może wejść od najbliższego poniedziałku.

 


 


Na razie nie wierzymy naszemu szczęściu...

 


W środę wizja lokalna i dyskusje o cenie i zakresie. Jeśli mogą wejść w poniedziałek... to niech wchodzą, tamci tynkarze sobie na pewno znajdą pracę - o to jestem spokojny. Gość sam mówił, że takich jak ja jest 3-4 dziennie. Poradzi sobie.

 

 


Z gorszych wieści... Cierpimy na nadmierny odpływ floty...

 


Podsumowaliśmy wykorzystanie budżetu pod kątem planowanych wydatków.

 


Nie damy rady zrobić wszystkiego od razu... Zabraknie nam dokładnie tyle, o ile musieliśmy wydać więcej ze względu na szaleństwo tej wiosny, czyli wzrost cen materiałów... Że też to musiało na nas trafić...

 


Niektóre rzeczy trzeba będzie przełożyć na, khem, lepsze czasy. Np. ogrodzenie, ogród, podjazd, kominek. Może nawet centralka do reku...

 

 


Z lepszych wieści. Sławetna burza z poprzedniego tygodnia nie ruszyła naszego nowiutkiego dachu! :) Jedyne co zrobiła to porozdawała nasz styropian sąsiadom, w tym gminie (kostka styro leżała na drodze ale i tak większość była obciążona i leżała grzecznie.

 


Oby tak dalej! :)

 

 


No i co jeszcze fajne - odkąd mamy alarm i monitoring skończyły się odwiedziny różnych takich. Tak jak myśleliśmy - to są miejscowie mendy, które na zabezpieczony obiekt nie będą się pchały.

 

 


Jeśli tynkarze wejdą w przyszłym tygodniu... to może zdążymy wprowadzić się w tym roku?! W naszym gniazdku w bloku jest nam coraz ciaśniej i pragniemy PRZESTRZENI, PRZESTRZENI!!! Może nie tak jak to klasyk SF, Harry H. opisał, ale mimo wszystko

 

 


Podobno wczesny odlot bocianów wskazuje na wczesną, długą i srogą zimę?

 


Pociesza mnie to, że pogodzie już dawno wszystko się popierniczyło...

 


Ponieważ ciągle mamy dojazd drogą gruntową, która z racji zagłębienia pomiędzy polami średnio nadaje się do odśnieżania pługiem, to liczyłem na fory od pogody podczas pierwszego zimowania... Cóż...

 

 


Aha. Zamówiliśmy parapety wewnętrzne. Marmurek, bardzo ładny zresztą. No i parapet zewnętrzny do wyjścia na taras. Granit, bardzo zresztą ładny. Razem będzie to kolejne cztery tysiące... No ale na tanie plastiki to już się napatrzyliśmy, a jak się pewnych rzeczy nie zrobi od razu...

 


Parapety będą po połowie miesiąca. Tzn. że poprzedni tynkarze by je od razu obrobili. A jeśli będzie ta wcześniejsza ekipa, to trzeba będzie robić poprawki.

 


Nic to - zrobi się :)

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...