...czas leci
...a jeszcze tyle do zrobienia, miałam wkleić kilka fotek, ale już nie dam rady przed urlopem:(
Więźba gotowa, podbitka na działce, dachówka zamówiona, w poniedziałek wchodzą robić dach, a mu w sobotę wyjeżdżamy, jak wrócimy ma być gotowy wydaje się że wszystko dopięte na ostatni guzik choć mam obawy może na budowie wszystko ok! ale jeśli chodzi o pakowanie to mam tyły, jeszcze ful praniana na mnie czeka i jak w tym całym bałaganie o czymś nie zapomnę to będzie sukces:( Nie mogę się doczekać kiedy w końcu odpocznę. Jak nie naładuje bateri to oszaleje:o
Po powrocie, znowu się zacznie ....brr aż niechcę myśleć co mam jeszcze do zrobienia
2 komentarze
Rekomendowane komentarze