Cisza przed burzą
To oczekiwanie mnie wykańcza. Przedwczoraj podpisaliśmy protokół wprowadzenia Wykonawcy na plac budowy. Mają zacząć pojutrze. Czy w innych regionach Polski też tak jest, że poważne rzeczy (budowa, żniwa etc.) zaczyna się albo w sobotę albo w środę? My budujemy się na Mazowszu, ale już czuć na plecach wpływy Podlasia.
Poza rozmyślaniem o kulturze ludowej załatwiamy hipotekę, co okazało się nie takie proste. Pani w Sądzie nie chciała przyjąć wniosku na hipotekę łączną (dwie różne nieruchomości, posiadające odrębne księgi wieczyste zabezpieczają naszą budowę).A Bank wystawił dwa oświadczenia - dla każdej KW osobno. Powinno być na jednym. Z powrotem do Banku - to nie oni przygotowali druki, będą wyjaśniać. Znowu do KW po instrukcje, jak wypełnić wniosek. Pani mówi, że wszystko jest w gablotce. Ale ja gablotki w domu nie mam, a nie lubię wypełniać druków na kolanie. Trudno, przejadę się tam w ns. poniedziałek, kiedy znów będą mieli czynne dłużej. Znaczek opłaty sądowej już mam, miałam dwa, ale jeden po rozmowie z Panią w Sądzie zwróciliśmy.
Po drodze byliśmy też w U. Skarbowym złożyć deklaracje do PCC. Oczywiście złożyliśmy dwie - osobno na każdą KW i zapłaciliśmy dwa razy po 19 zł. Mam nadzieję, że ani Bank ani Sąd nie będzie się tego czepiał.
Podobno i tak te wszystkie przeboje formalne to przysłowiowy Pikuś w porównaniu z samą budową. Już mi cierpnie skóra.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia