W piątek lejemy!
Plany są takie, że w czwartek przyjeżdża koparka z kopaczem, murarz do zbrojeń i kiero budowy - do kierowania .
Na piątek małż umówił beton (z betoniarzem pewnie ).
Na razie wszystko się układa. Małżonek chyba się minął z powołaniem - powinien w logistyce robić, tak mu to sprawnie idzie.
Umówiony jest także pan traktorzysta, który nam gruz pod fundamenty przywiezie, dziś zamówione będą materiały - drut, bloczki.
Do ostatnich wydatków należy dodać:
- geodeta 570 zł
- paliki, deski do tyczenia, gwoździe, sznurek - ok. 300 zł
Teraz zaczną się konkretne wydatki: materiał na zbrojenie, izolacje, potem pustaki do ścian, do tego garaż blaszak (transport umówiony na środę, czwartek)...
Żeby się tylko nic nie sp... yhy, yhy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia