Strop
Po długiej, dłuższej niż się spodziewaliśmy, bo aż 4 tygodniowej przerwie ruszyły prace nad stropem. W piątek (01.07) panowie zaszalowali strop nad garażem. W poniedziałek strop był zazbrojony i przygotowany do zalewania. Panowie budowlańcy pracowali w takim deszczu, że żal mi ich było. No ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Wszystkie przepusty znalazły się tam gdzie uzgodniliśmy. Dobrze, ze zmieniliśmy miejsce garderoby, bo w przeciwnym wypadku koło łóżka byłby węzeł rurowy Zdecydowaliśmy się na wykorzystanie powietrznej pompy ciepła do ogrzewania wody, żeby jej praca była wydajniejsza będziemy wykorzystywać ciepłe powietrze z pralni. Natomiast powietrze schłodzone, które jest efektem pracy pompy będzie tłoczone do salonu jako "klimatyzacja", co biorąc pod uwagę fakt, że salon jest od strony południowo-zachodniej jest dobrym rozwiązaniem. Szczególnie na letnie wieczory kiedy pokój będzie już nagrzany Tyle teorii oby w praktyce wszystko dobrze funkcjonowało.
Dzisiaj strop nad garażem powinien być zalany. Niestety wczoraj betoniarnia miała awarię systemu i wszystko przesunęło się na dzisiaj. Mamy tylko mały problem z polewaniem stropu - na budowie nie ma wody a tu słońce zapowiada się na najbliższych kilka dni. W innych okolicznościach cieszyłabym się z tego ale coś wymyślimy
Edytowane przez Macada
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia