Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    117
  • komentarzy
    842
  • odsłon
    162

Czy też tak macie?


Mona7

727 wyświetleń

Tak się zastanawiam czy to tylko ja czy wy też macie takie wrażenie, że z budową to co chwile ktoś lub coś rzuca kłody pod nogi Już byłam taka szczęśliwa że mamy PnB i składamy wniosek o kredyt a tu się okazało, że mężowi źle wyliczyli w firmie wynagrodzenie i wniosek możemy sobie wsadzić ...... to oznacza ponownie wypełnianie wniosku przez firmę a żeby było ciekawiej nie przez firmę męża tylko jakąś, którą robi im na zlecenie firma w Warszawie a to oznacza kolejne długie dni oczekiwania mam ochotę się zastrzelić normalnie

10 komentarzy


Rekomendowane komentarze

 

Cierpliwości:)

 

Nastaw się po prostu że to musi chwilkę trwać:) - I tak trzeba czekać na prawomocność pozwolenia więc wszystko zgra się w czasie.

 

 

Potem niestety jest podobnie nawet jak już jest pozwolenie i kredyt -np tak jak teraz - deszcz pada....i zostaje czekanie bo izolacji zrobić sie nie da:( Lepiej się więc z tym od razu pogodzić:)))

Odnośnik do komentarza
To właśnie mój odwieczny problem, pewnie przez taką a nie inną pracę gdzie bardzo liczy się czas i wszystko musi być na już to i prywatnie już tak mam, że muszę działać działać działać nie czekać :(
Odnośnik do komentarza

 

zawsze jest tak ze non stop coś wyskakuje ... starostwo zaczęło rozsyłać informacje do wszystkich naszych sąsiadów i udziałowców naszej wspólnej drogi dojazdowej i dzwoni nasz projektant (na co dzień pracownik starostwa) że ma zwrotkę i chyba ktoś nie żyje... dobrze że miałem wcześniej przeprawę z wszystkimi "świętymi" od drogi i wiedziałem o tym i już wtedy (początkiem czerwca) podpisali mi wszyscy spadkobiercy stosowne oświadczenia o dziedziczeniu ....

 

 

 

a co do cierpliwości i pokory ... to chyba na starcie trzeba się w nią uzbroić i nigdy nie liczyć się z tym że coś będzie szybciej tylko później ... co z tego że PnB dostane po 14 dniach od złożenia wniosku ... sąsiedzi na 90% się odwołają i mam 3 m-ce w plecy - wiec zakładamy ten właśnie wariant

Edytowane przez R&K
Odnośnik do komentarza

 

Spokojnie, nie stresuj się.

 

Tak właśnie jest, jak czegoś bardzo chcemy - strasznie nas wkurzają takie kłody - my mamy teraz pogodową kłodę. "Pan kopacz" (od koparki) na niezadowolenie męża z przesunięcia robót powiedział:" Panie, a co? Zesrało się? Będzie pogoda - będziemy robić". Także, Mona, uszy do góry - nie ma tego złego - wszystko Ci się ułoży :).

Odnośnik do komentarza

 

tak, tak. Ja teoretycznie mogę zaczynać - ale jak? Nie mam prądu, wody i wjazdu. kilbelka i garażu/składu budowlanego... Czego tam jeszcze, aaaa i projektu wykonawczego i czego jeszcze... aaa kredytu - ufff to już chyba wszystko

 

Także langsam langsam będzie dobrze, powoli do celu

Odnośnik do komentarza
Kibelka tyż u mnie brak i wody i prądu i garażu/składowiska i kredytu hihihi tak więc mamy ten sam etap. Będę to załatwiać jak tylko złożymy wniosek o kredyt w komplecie :)
Odnośnik do komentarza
Uff, jak dobrze, że nie tylko ja taka nieprzygotowana do budowy. Powiedz mi jak robiliście kosztorys do banku??? dostałam od arch taki wykaz materiałów, że się załamałam. Nic z tego wykazu nie wynika.
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...