Stare wpisy c.d.
13 listopada 2010. Szalunki na nadprożach:
Chwilę potem pojawiły się szalunki i zbrojenia na strop. Beton został wylany, schody zrobione. I na tym zakończyło się budowanie w 2010 roku. Spadł śnieg, przyszły mrozy – trzeba czekać na wiosnę.
Wiosenne prace mąż rozpoczął od powolnego rozszalowania stropu. Kilka razy w ciągu zimy (przed każdym ociepleniem) zwalał zaległy śnieg ze stropu, żeby roztapiając się nie zalewał ścian.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia