Stan surowy otwarty i elektrycy
piątek, 15 kwietnia 2011
http://slodkazosia.blogspot.com/2011/04/stan-surowy-otwarty.html" rel="external nofollow">http://slodkazosia.blogspot.com/2011/04/stan-surowy-otwarty.html" rel="external nofollow">Stan surowy otwarty
Późno już, ale musiałam na chwilkę wejść. Wejść i się pochwalić, że oficjalnie dziś - 15 kwietnia 2011 roku - mamy STAN SUROWY OTWARTY!!!
wtorek, 26 kwietnia 2011
http://slodkazosia.blogspot.com/2011/04/elektrycy.html" rel="external nofollow">http://slodkazosia.blogspot.com/2011/04/elektrycy.html" rel="external nofollow">Elektrycy
Prac elektryków dzień pierwszy. Zaraz po świętach, z samego rana przyszli we dwóch i zaczęli. Etap pierwszy - skrzynka. Jest już na naszym domku. Nawet dwa gniazdka już mamy :) Następna wizyta przewidziana jest na sobotę, kolejna na 2 maja. Wtedy to panowie dwaj skupią się na rozprowadzeniu kabelków. Tacy są chętni, że nawet więcej gniazdek i włączników chcą zrobić, niż sami myśleliśmy że trzeba! A mogliby tego wcale nie robić przecież, bo ostatecznie dogadali się za całość, a nie z punktu, więc mają w ten sposób więcej roboty za tą samą kasę. Także wrażenie pozytywne :)
Sztyca:
I nasza skrzynka w kotłowni:
środa, 18 maja 2011
http://slodkazosia.blogspot.com/2011/05/troche-o-oknach.html" rel="external nofollow">http://slodkazosia.blogspot.com/2011/05/troche-o-oknach.html" rel="external nofollow">Trochę o oknach :)
Całe wieki mnie tu nie było, a na budowie dużo się wydarzyło. Ale moja nieobecność spowodowana jest powiększeniem się rodziny - przy maleńkim dziecku ciężko znaleźć czas na tworzenie Dziennika... Myślę, że jestem usprawiedliwiona :)
A na budowie: elektrycy skończyli rozkładać kabelki. Zrobili mnóstwo włączników i gniazdek, parę rzeczy nam podpowiedzieli i efekt końcowy jest zadowalający :) Dekarze też skończyli i dach wygląda wspaniale. Okna dachowe są, w pełni sprawne. Zamówiliśmy już okna do reszty domu. Drzwi wejściowe i do kotłowni również przy okazji. Za całość zapłacimy 10000 zł. z robocizną, także myślę, że udało się niedrogo. Okna są plastikowe, polskie, w środku białe, z zewnątrz wtopiona okleina w kolorze "orzech". Dodatkowo mają system antywłamaniowy, tak że można zostawić rozszczelnione i nie można ich wyłamać. Okno w łazience ma "wzorek" na szybie. Drzwi są metalowe z małą przyciemnioną szybką, drzwi do kotłowni w tym samym stylu, tyle że pełne. Jak tylko zamówienie przyjdzie, a chłopaki przyjdą i zamontują - porobię foty i wrzucę :)
Na razie tyle pisanie - i tak robiłam to na raty hehe
2 komentarze
Rekomendowane komentarze