Plastusiowy pamietnik
W koncu jednak zawitała do nas wiosna...chłodna i pełna deszczu ale....jakże optymistyczna i pełna radosnych śpiewów ptaszków, cudnego zapachu bzu, niezliczonego kwiecia i nowalijek....
Niebo w nocy skrzy się miliardem gwiazd...jest takie piękne... i nareszcie dobrze widoczne....
Po wielu rozmowach i przemyśleniach podjęliśmy decyzję: budujemy NOWY DOM. BUDUJEMY.
Podejrzewam, że koszmar senny o KREDYCIE .... w związku z ową decyzję...stanie się jawą. Ciekawe tylko ile będzie trzeba spłacać takie COŚ....całe zycie ? życie po śmierci i kolejne reinkarnacje…
...Cóż...ale przecież warto !!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia