Zalana sypialnia
Był urlop i po urlopie.
Niestety powrót okazał się niezbyt miły...
Po wejściu do domku okazało się, że mamy zalaną naszą całą sypialnię - wykładzinę można było wyżymać. W domu została nasza 15 letnia córka z babcią i żadna niestety nie przyznaje się do pozostawienia okna otwartego.
Teraz staramy się ogarnąć ten przybytek. Jutro wypożyczam profesjonalny osuszacz do ścian i zobaczymy jak to zadziała.
Ech życie życie...
4 komentarze
Rekomendowane komentarze