Nasza budowa, świętokrzyskie :)
Chyba mogę powiedzieć, że powoli zaczynamy ogarniać temat papierologii. Przed nami jeszcze dłuuuga droga, starania o kredyt no i sama budowa. Dzięki bardziej doświadczonej koleżance z pracy, nawiązaliśmy kontakt z sensownym panem architektem, który poprowadzi nam cały ten bajzel (mam nadzieję, że do końca). Co prawda, już na początku był mały zgrzyt, ale to tylko dlatego, że pierwszy kontakt mieliśmy z pracownikiem biura, a nie właścicielem. Z winy pana pracownika mamy miesięczną obsuwę, ale temat został już wyprostowany. Oby dalej nie było juz takich niemiłych sytuacji...
Na dzień dzisiejszy udało nam się uzyskać:
- decyzję o warunkach zabudowy
- mapę do celów projektowych
Jesteśmy w trakcie załatwiania warunków przyłącza energetycznego. Projekt praktycznie mamy wybrany, będziemy go jednak nieco zmieniać (z79 ze Studia z500). Na dniach spotkanie z budowlańcami w celu konsultacji technologii budowy.
Niestety nadal się jeszcze gubię w kolejności załatwiania spraw i monetami czuję się jak dziecko. Nasuwa się jednakowoż wniosek, że w tym kraju NIC nie może być proste.
Edytowane przez Linssi
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia