Wychodzimy z ziemi
Wczoraj posprzątano zapiaszczone po deszczu ławy i ułożono izolację poziomą. Przyjechały też na budowę rury do kanalizacji podpodłogowej i rura wodociągowa, która podłączy nas do sieci. Jest też wszystko, co potrzebne do izolacji ścianek (styropian ekstrudowany, desperbit, folia kubełkowa). Ekipa zaczęła też stawiać ścianki fundamentowe. Dziś kończyli - efekty można podziwiać. Niwelator był w akcji i chyba wyszło równo. Na razie Wykonawca okazuje się Muratorem. Oby było tak dalej. Właściciel firmy jest też szefem ekipy i zasuwa razem z pracownikami. A do tego pamięta o naszych prośbach i uwagach. Jutro ścianki fundamentowe zyskają ubranko, żeby nie marzły zimą i nie zamakały, jak będzie padał deszcz.
Staraliśmy się wszystkie zmiany wprowadzić na etapie adaptacji projektu, ale miesiąc pracy nad nim okazał się czasem zbyt krótkim i ciągle jeszcze coś nam przychodzi do głowy . Cały czas nie jesteśmy zadowoleni z rozwiązania naszej łazienki na dole. Wyjątkowy gniot autora projektu. Pewnie gdybyśmy poprzestali na gazowym kociołku z wbudowanym zasobnikiem warstwowym, to nie byłoby problemu i nasza łazienka mogłaby funkcjonować w jednym pomieszczeniu z kotłem. Ale mamy taką południową wystawę połaci dachu, że szkoda nie zrobić kolektorów. I musimy zmieścić zasobnik 200 l i do tego cała plątaninę rurek. Niekoniecznie chcę je mieć w łazience . Ostatnie chwile na decyzje , bo po niedzieli zaczynają układać kanalizację podpodłogową na parterze. http://ddki.pl/dom/upload/sciany_f4.JPG" rel="external nofollow">http://ddki.pl/dom/upload/sciany_f4.JPGhttp://ddki.pl/dom/upload/sciany_f5.JPGhttp://ddki.pl/dom/upload/sciany_f1.JPGhttp://ddki.pl/dom/upload/sciany_f1.JPGhttp://ddki.pl/dom/upload/sciany_f2.JPG
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia