pierwsze tynki i pierwsze grzyby
Dzisiaj na budowie i na działce:
- pierwsze tynki położone (według mnie super, według męża nie)
- pierwsze tegoroczne grzyby zebrane (właśnie się gotują)
PS. Mąż wściekły, bo tynkarze:
- przed robotą zdjęli wszystkie folie zabezpieczające, które on misternie porozkładał na posprzątanych chudziakach na całym parterze - chudziaki wyglądają teraz koszmarnie, a były takie równiutkie i piękne (i kto to posprząta, i jak?)
- w trakcie roboty zepsuli alarm - na szczęście okazało się, że tylko zasilacz (+53,00zł)
3 komentarze
Rekomendowane komentarze