Wypowiadam wojnę !!!
Tak właśnie postanowiłam wypowiedzieć wojnę wszystkim debilnym analitykom i doradcom, którzy dają ciała!!! Po tym co zrobił debil (przepraszam ale to na prawdę najlżejsze słowo jakie mogę użyć) pseudo analityk z PKO BP mam ich głęboko wiecie gdzie. Szczegóły w poprzednim wpisie i komentarzach. Nie chcą zarobić na mnie pół miliona niech spadają - ja takiego pracownika bym natychmiast zwolniła, ale widać bank lubi zatrudniać imbecyli (tu też jestem delikatna). Pani doradca powiedziała, że stanie na głowie rzeczy załatwić ten kredyt w KB, no zobaczymy bo coś zaczynam wątpić i wydaje mi się, że prędze ja stanę na głowie realnie niż to załatwi. Wyjechała na urlop kiedy trwały moje formalności no rozumiem każdy ma prawo do urlopu, ale powierzyła moja sprawę kompletnej ..... (nie potrafię znaleźć już cenzuralnych słów więc wykropkuję), która miała wszytko gdzieś i olała sprawę pozwalając kretynowi analitykowi na takie potraktowanie klienta. Efekt kredytu brak. Jestem wściekłą jak chyba jeszcze nigdy Dlatego też powiedziałam pourlopowej Pani, że jeśli KB nie wyjdzie idę do innego banku. Oczywiście Pani zaraz mi kilka zaproponowała i że wszystkie dokumenty już ma tylko zaświadczenia i powysyła ale nie, nie kategoryczne STOP!!!!!! Jeśli nie załatwi w KB mimo wcześniejszych zapewnień jak zresztą z PKO to trudno traci klienta i prowizję. W innym banku już sama sobie będę załatwiać. Może to ją zmobilizuje, przecież nic tak nie mobilizuje jak możliwość stracenia dużej kasy. Teraz z perspektywy czasu myślę, że wcześniej nie przejmowała się tak tym kiedy dostanę. Tak więc najpóźniej w piątek (wszytko kwestia kiedy dostaniemy zaświadczenia) składam papiery do innego banku i kto pierwszy ten lepszy.Miła Monika poszła w odstawkę, przynajmniej na czas załatwiania kredytu zamknęłam ją w piwnicy. Teraz sprawę przejmuje Monika samo zło może szkoda, że ją tak późno wypuściłam z klatki.
14 komentarzy
Rekomendowane komentarze