Geolog
No i d... tzn glina. Podobno mógłbym otworzyć cegielnie No to szambo ... dosłownie i w przenośni będzie. No chyba że pokombinuje z jakąś biologiczną itp. Nie chce mi się nawet teraz o tym myśleć.
Po powrocie z 2 tygodniowego urlopu zadzwoniłem do projektanta co się dzieje z projektem. Usłyszałem: -Leży.
No do kur.. nędzy leży już od miesiąca, a miał się adaptować. Dobrze, że mu po chałupie nie fruwa bo jeszcze gdzieś by odfrunął. Jak się ma kupę roboty i się nie wyrabia to się innej nie bierze. Kazał zadzwonić za tydzień. Jak tak dalej pójdzie to w tym roku to sobie mogę wirtualnie chałupę zacząć. Przecież ludzie szybciej budują niż on rysuje (tzn. nie rysuje).
Następny wpis jak projekt wstanie.
Pozdrawiam:sick:
1 komentarz
Rekomendowane komentarze