uaktualniam i ja
Oj dawno mnie tu nie było, a troszkę prac mamy za sobą.
zacznę od tego ze w tej chwili mamy na budowie ekipę od tynków, za sobą mamy wykonanie rekuperacji, klimatyzacji, podłączenie wody i odkurzacza centralnego oraz w dalszym ciągu mąż sam wykonuje instalację elektryczną. Nie jest to zawrotne tempo, wszystko oczywiście się przeciągnęło za sprawą ekipy od tynków, która w ostatniej chwil zrezygnowała ( z nieznanych przyczyn). Ale mamy nową i jest ok.
W tym tygodniu mamy termin odbioru okien - oczywiście muszą jeszcze troszkę poczekać - Termin nie znany :0((.
Oj i sąsiad dba abyśmy się nie nudzili. Przez naszą działkę przepływa sobie woda - deszczówka, która napływa z pól w czasie intensywnych deszczy, a sąsiad twierdzi że to nasze wody opadowe z domu go zalewają (a raczej jego pole) - ludzie to mają zwidy, cóż zaczyna się - i jak tu mieszkać teraz koło takich ludzi- cytat mojej mamy: "do Boga pretensja ze deszcz z nieba pada". Nasz sąsiad chciałby abyśmy całą wodę wzięli na siebie i się utopili - oooo wtedy by był zadowolony.
ręce opadają.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze