Na powitanie
Witam,
wprawdzie historia budowy naszego rodo jest już pisana przez życie od kilkunastu miesięcy, ale lepiej rozpocząć dziennik późno niż wcale Tematy budowlano-techniczne nie są moją mocną stroną, więc i tak nie byłoby z moich wpisów wiele pożytku dla budujących, ale może teraz - na etapie powolnego wykańczania domu i nie tylko, mój dziennik będzie miał rację bytu... choć chyba głównie po to, by nie zapomnieć o fajnych pomysłach, które wynajduję w sieci... do usłyszenia więc!
1 komentarz
Rekomendowane komentarze