Plastusiowy pamietnik
No przyszedł ten luty...ale zamiast ''podkuj buty'' to chyba lepiej po prostu założyć kaloszki... breja jest okropna. Topię się w błocku...masakra...
Psy brudne, buty brudne..wszystko brudne.
Dzisiaj nastąpiło ostateczne usytuowanie domku z projektu, w terenie i granicach działki. Wszystko sprawdzone, pomierzone raz jeszcze i już kolejna klamka zapadła!
Przerażający jest fakt, że godzina zero się zbliża !!!
Teraz robimy kosztorys i szukamy dobrej ekipy. Jak macie jakieś namiary na porządnych budowlańców to podzielcie się ze mną pleassseeee. (okolice Wa-wy)
Tymczasem pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia