zmagań ciąg dalszy ....
Dawno nic nie pisałam bo
1. brak czasu
2. brak czasu
3. zła jestem na geodetę
o ile fachowcy się spisali i fundamenty zrobili szybciutko i było gotowe już w kwietniu o tyle nasz geodeta nawala i od maja robi podział działki .... wkurzona jestem bo dopiero dziś uprawomocniła się nasza decyzja o podziale - z ponad miesięcznym opóźnieniem po południu wizyta u notariusza .... zdjęcia wrzucę wieczorem ja latorośl zaśnie ....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia