Jak IRYS powstawał.

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia !!!!!!

Dzięki

 

Witam!

 

 

fajny domek i ma mieć to na co mielśmy chrapkę { kominek} . Niedoczytałam ile metrów stwiasz i w jakich okolicach przyrody. Łączę się w bólu - miałam to samo w kwietniu, ale sama już chciałam. Jedno Ci powiem niby jest lepiej ale już nie to samo. Ale za to masz dużo czasu na dopracowanie dalszych etapów.

 

 

Pozdrawiam

 

Witaj lili07 - Irys ma łącznie całkowitej powierzchni 151,30m2- z garażem i pom. gospodarczym. Pow. użytkowa to 116,5 m2 + nieplanowane początkowo poddasze ok.80m2 po podłodze ze skosami. Buduję na wsi, 11km od Kołobrzegu.

 

Ja na szczęście krótko się z tym kolanem rozprawiłem, 2 tygodnie po zdarzeniu już miałem zabieg, jutro się dowiem co dalej- przynajmniej nie boli, lecz noga osłabiona i teraz trzeba uważać.

 

Witam!

 

No to okloiczności przyrody zdecydowanie z możliwościami. Domek całkiem przyzwoitej wielkości - nie za duży i nie za mały. Buszujesz w wątku " budowanie za 200 tyś", a o jakim budżecie myslisz w swoim przypadku.

 

Pozdrawiam

Wiem już, że nie zmieszczę się w 200tys.. Najprawdopodobniej będzie to ok. 230tys.- te złotówki na końcówce budowy szybko wypływają ;( Jeśli udałoby się zmieścić w tym jakieś chodniczki do domu będzie super,ale mam pomysł na ciągi piesze,więc wolę poczekać i zrobić tak jak zaplanowałem.

Niech ktoś mi powie w swej łaskawości jak zmienić dziennik, żeby był w jednej części, nie chciałbym czegoś przypadkiem skasować. Pliiiissssssss

 

Nie wiem, czy Ci pomogę, ale w jednej części, to chyba musisz otworzyć nowy wątek na forum, nadać mu tytuł i wszystko po kolei skopiować jako kolejne podtytuły i dodawać po prostu następne posty. Kiedyś tylko takie dzienniki obowiązywały, ale ponieważ zaczął się robić bałagan na forum, admin podjął decyzję, żeby prowadzić tylko dzienniki w formie blogu on line. Jak widać, teraz nadal te stare dzienniki funkcjonują, niektórzy nawet prowadzą obydwa.

 

Tyle wyczytałam przez 3-mies. mojego bytowania na forum muratora. Poza tym, z nowymi wpisami, jak widzę, chyba nie masz problemu, no ale to blog on line.

 

Pozdrawiam,

 

kasia

Dzięki Kasiu- tak się domyślałem, że w ten sposób trzeba to zrobić. Będzie chwilka to zacznę przerabiać, bo ten blog mnie też się nie podoba.