Pobocznych działań ciąg dalszy.
Jutro przywozimy na działkę blaszak, małż zamówił suporex, pan od szamba ekologicznego był na działce i dodał otuchy: wskazał miejsce włazu szamba, drogę drenażu. Odradził osuszanie działki, doradził czekanie. Potwierdził, że to nie działka jest mokra tylko lato wyjątkowe. My już czekamy od początku lipca na poprawę pogody i jakoś poprawy nie ma - nasza działka stała się nasiąkniętą gąbką. Buuuu.... Nikt nie chce kopać.... Tzn kopać jak kopać, ale tam nie wjedzie cięższa koparka bo utonie. Mniejsza natomiast nie wykopie tak szerokiego rowu. Więc czekamy....
Ja już chcę kopać fundamentyyyy!!!!!
Aha, przedwczoraj (w sobotę) Inwestor spryskał w cholerę całą działkę Roundupem. Na razie efektów brak - mają być widoczne za jakieś 7 dni.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze