Sso
Coś się kończy coś zaczyna. Ekipy sprzątają po sobie i chyba w najbliższym czasie nastanie cisza na budowie. Chłopaki od SSO wszystko pozbierali, przez dwa dni sprzątali cały dom i ogród, dziś i jutro wywożą gruz, drewno, śmieci itp. Pusto się robi. Wszystko sprawdziłam, łącznie z dachem, jeszcze wczoraj wymieniali mi ostatnią wypatrzoną uszczerbaną dachówkę. Ekipa wywiązała się ze wszystkich powierzonych zadań - przynajmniej teraz tak mi się wydaje.
Elektrycy też już kończą, dziś zeszli do piwnic i garażu. Będą jeszcze jutro i chyba koniec. Cały czas myślę, czy pomyślałam o wszystkich gniazdkach, kontaktach. Zwłaszcza gniazdek wydaje mi się, że mamy jakoś mało? ale z drugiej strony, przecież nie będę dawała gniazdka na każdą ścianę No i mam dziwne wrażenie, że na taką ilość kabli jaką widzę, to nasza skrzynka w garażu i w domu jakieś takie małe są.. jak oni to tam pomieszczą?
Hydraulik przychodzi już do nas od dwóch tygodni... dziś ma ostatnią szansę. Jak nie przyjdzie, trzeba będzie szukać kogoś innego...
1 komentarz
Rekomendowane komentarze