Trudne rozmowy z wykonawcą
Po weekendzie pełnym przemyśleń dziś rano odbyła się narada bojowa dotycząca ostatnio wykonanych prac. Z Kierownikiem Budowy w charakterze wsparcia. Z jednej strony łagodził zapędy inwestora a z drugiej wykonawcy, który rzucił hasło o zejściu z budowy . Uuuuuu. Nagrabił sobie. Ale poprawi: ściankę fundamentową tarasu - ostatni rząd bloczków nieco się wybrzuszył, bo środkiem poszło za grubo zaprawy ( w piątek chłopaki się spieszyli), wyjścia rewizyjne w kominach, bo wyszły za nisko i schowałyby się w posadzce a tego nie chcemy, drzwi wejściowe , bo zrobił zgodnie z projektem a otwór 100 cm (wg wymiarów na rysunku) jest jednak za mały. Poza tym pomarudził inwestor na temat dokładności w murowaniu, pomarudził wykonawca, że inwestor marudzi a kierownik budowy powiedział, że widziały gały co brały i że inwestor od początku uprzedzał, że będzie się czepiał. Wrócili do roboty, do końca tygodnia mają skończył parter i przygotować się do betonowania.
Wczoraj ratowaliśmy czereśnię ptasią. A tak wygląda po akcji.
http://ddki.pl/dom/upload/czer4.JPG" rel="external nofollow">http://ddki.pl/dom/upload/czer4.JPG
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia