Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    282
  • komentarzy
    810
  • odsłon
    384

wolność


adk

799 wyświetleń

 

Pół godziny temu Mąż z Małą odjechali nad morze. Zostałam sama, samiuteńka na całe 6 dni .... nieeee, przecież jest Forum Muratora . I nie budowa, a wydarzenie rodzinne zatrzymało mnie na miejscu. Cóż trudno się mówi, ale zazdroszczę im baaaałdzo.

 

 

Wczoraj odbyło się spotkanie na szczycie: ja-archi-wykonawca. Oni coś tam sobie wyjaśnili. Archi potwierdził, że ściana, która się mi nie podoba mogła być zrobiona lepiej. Wyłożyłam archiemu strachy mojego męża co do braku możliwości dostania się pod taras i jego chęć zrobienia kolejnego otworu drzwiowego. Ustaliliśmy w końcu, że drzwi ok, miejsce wybrane będzie dobrze. I na więcej zmian nie wyrażam zgody! Boże, kolejne drzwi do kosztorysu!

 

 

Niestety nie będzie tak fajnie z transportem mat. bud. jak myślałam. Miała jeździć solówka z przyczepą. Ale będzie jeździła sama solówka. Przyczepa się nie mieści, do tego glina, głęboki wykop. Do tego jakieś nieporozumienia z rozładunkiem wychodzą. Muszę to wszystko dzisiaj wyjaśnić.

 

 

Idę zrobić sobie kawkę i jazda na budowę! Teraz mogę tam spędzić cały dzień. Z przerwą na zrobienie obiadu dziadkowi, zaległe pranie, zaległe prasowanie, posprzątanie wreszcie w domu bo nikt nie przeszkadza, wykoszenie trawy która zdążyła urosnąć do pasa, odwiedzenie Cioci w szpitalu, odebranie tabliczki na przyszły dom, zapłacenie za beton, rozliczenie się za transport i palety - ups zostanie coś dnia na wizytę na budowie .

 

Naprawdę mam aż takie zaległości? Oj wstyd Alicjo, wstyd!

 

 

edit:

 

Kolejna rozmowa z Rodzicami nt brania kredytu. Brrrr, pokrzyczeli, pokrzyczeli...

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Córcia ma 4 lata. A ja miałam wieeelkie plany. Coś się stało komputerowi i nie mam internetu (piszę z komórki). Nie pokosiłam bo lało. Na budowie byłam o 20.07 więc zdjęć nie dało się porobić. I nic konkretnego nie udało się zrobić w domu bo wisiałam stale na telefonie (archi + wykonawca). Poza tym krótka wizyta u Cioci w szpitalu oznaczała godzinę stania przed gabinetem pani doktor... Zmarnowany dzień.
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...