Kronika budowy
sierpień, wrzesień 2007 - geodeta - mapa sytuacyjno-wysokościowa i mapa do celów projektowych
Działkę już mamy mamy, więc czas na kolejne kroki prowadzące do budowy. Pojechaliśmy do starostwa do wydziału geodezji po mapkę sytuacyjno wysokościową. Telefonicznie dowiedzieliśmy się, że po przyjeździe w ciągu kilku minut dostaniemy kopie. Na miejscu okazało się jednak, że w miejscu, gdzie znajduje się nasza i sąsiednie działki, na mapie w geodezji jest jedna wielka plama. Nie ma innej rady jak tylko zlecić uprawnionemu geodecie sporządzenie mapki do celów projektowych w skali 1:500, którą to można okazać także podczas występowania o warunki przyłączenia do sieci energetycznej, gazowej czy wodociągowej. Po kilkunastu telefonach do geodetów dogadałem się Maciejem Buckim - geodetą z Wadowic. Trzy tygodnie później spotkaliśmy się na działce na rekonesans, wtedy też nasz geodeta od razu zabrał się do pracy. Kilka tygodni później odebraliśmy mapki, wyrys i wypis z mapy ewidencyjnej i płytkę CD, płacąc 850zł za całość.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia