PNB - wreszcie jest i co dalej?
Piszę trochę z opóźnieniem ale ostatnio działo się trochę no i nie było czasu. Ale po kolei.
Mamy już PNB i na dodatek prawomocne. Dziennik budowy też opieczętowany. Wszystko to w pierwszym tygodniu sierpnia 2011r. Najdziwniejsze było to, iż odebraliśmy PNB od razu z naniesioną klauzulą wykonalności i przy odbiorze opięczętowano nam Dziennik budowy normalnie szok. Super pozytywne zakończenie tego trochę długiego okresu oczekiwania na ten papierek. W połowie sierpnia 2011r. zgłosiliśmy też do PINB-u rozpoczęcie budowy. Tak że pierwsze elementy proceduralne (papierkowe) mamy za sobą. W drugiej połowie sierpnia nic już się nie działo ponieważ postanowiliśmy pojechać na urlop. Trzeba było naladować bateryjki co by były siły na budowę domu haha ha!. Aha jeszcze przed urlopem zdążyliśmy otrzymać warunki techniczne z wodociągów i elektrowni. No i paru wykonawcom dać projekt do wyceny na wykonanie SSO. Wracając już do teraźniejszości obecnie jesteśmy na etapie uzbrajania działki w prąd i wodę. I tu znów papierki oraz wydawanie kasy np. na wykonanie projektu przyłącza wody. Po krótkich poszukiwaniach mamy już gostka który zrobi nam ten projekt, za co zaśpiewał nam ok. 500 zł. Mamy jeszcze namiar na pewną panią która też to robi zobaczymy ile ona zażąda. Dzisiaj mamy spotkanie z panem elektrykiem zobaczymy co on nam powie. Facet jest polecany przez sąsiada który już się "wykańcza" niedaleko nas i podobno nie jest zdzierca. Ano zobaczymy. Co do castingu na wykonawców to mamy na razie jedną wycenę wykonania SSO (sama robocizna) na 53 tys. Dzisiaj też spotkanie z drugim. W między czasie jeden fachura nas olał, po prostu nie przyjechał na spotkanie. Postanowiliśmy dać mu jeszcze jedną szansę. Chcemy zebrać wyceny co najmniej od 4 ekip co by z czystym sumieniem wybrać tę najlepszą. Blaszak zamówiony czekamy na dowóz i montaż. Jak zmontują to zamawiamy deski szalunkowe i trochę stępli na częściowe ogrodzenie działki na tymczasowo. Uff ale się rozpisałem. Pora kończyć. Myślę iz teraz będzie to naprawdę dziennik budowy a w najgoerszym wypadku tygodnik. Pozdrawiam wszystkich budujących i tych co się wykańczają i tych co mają zamiar się budować.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze