.......
Długo czekaliśmy z wyburzaniem schodów z tyłu domu, bo było to nasze jedyne wejście na poziom tarasu, a potem po metalowych schodach na górę. Panowie obiecali nam że jak zaczną burzyć to metalowe zostaną zniesione na miejsce docelowe czyli od frontu, a na górę zrobią nam prowizoryczne schody drewniane.
Kolejnym etapem było robienie zbrojenia, poszło to bardzo sprawnie, pozostało czekać na gruchę i pompę.
Przerażały nas tylko te ciągłe deszcze, bo etap pracy na istniejącym dachu zbliżał się wielkimi krokami. Ci co maja płaskie dachy z papy wiedzą o czym mówię. Z takimi dachami co chwile jest jakiś problem, nam co prawda po ostatnich pracach jakieś 6 lat temu udało się wreszcie wykonać to na wysokim poziomie. Jednak jak już zdecydowaliśmy sie na ta budowę to zrobienie spadzistego dachu było jedynym słusznym wyborem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia