Ojojoj dzienniczek zaniedbany.

Ale to dlatego że w Krakowie nareszcie koniec z deszczami. Prace mogły więc trochę przyspieszyć ku naszemu ogromnemu zadowoleniu

W poprzedni czwartek nasza ekipa rozpoczęła prace nad konstrukcją dachu.

Jak zawsze poszło im szybko i sprawnie więc już po poludniu w sobotę mogliśmy oglądać więźbę nad naszymi głowami.

Jętki nad garażem zostały oheblowane. Chcemy ocieplenie poddasza zrobić nad nimi tak, żeby były widoczne drewniane elementy w pokoju.

Podobnie będzie w jaskółkach.

Powoli zaczęło być widać jak budynek będzie wyglądał bez dwóch balkonów (od strony frontowej i ogrodowej w projekcie były balkony ale się ich pozbyliśmy).

Od frontu nad drzwiami zostały położona dłuższa więźba dachowa tak żeby można było zrobić daszek nad wejściem.

Widok od strony ogrodowej:

Jaskółka od strony ogrodowej:

Balkon nad wykuszem tak został jak oryginalnie w projekcie. Został tylko trochę wydłużony żeby ochronić wykusz przed zacinającym deszczem. Od tej strony nasza ekipa zrobiła sobie drewnianą drogę na poddasze, żeby łatwiej było wozić zaprawę taczkami:

Widok ze schodów:

Wydłużony dach nad wejściem:

Konstrukcja prawie skończona:

Na koniec dnia: