Ekipa od ocieplenia i wykończeniówki
Dziś weszła ekipa od wykończeniówki, która ociepli nam również dach. Jesteśmy trochę oszołomieni i przerażeni, bo teraz tyle spraw naraz załatwiać trzeba. Pan z ekipy wykończeniowej pytał dziś kiedy będą płytki, bo chciałby zacząć już niebawem robić górną łazienkę. Zamawiałam płytki w połowie sierpnia i mają być pod koniec września. Jutro przedzwonię, czy może jednak płytki nie przyszły wcześniej. W końcu muszę zamówić też armaturę i baterie łazienkowe. Jak już pisałam wcześniej, mam kilka wycen, ale one odnosiły się do 3 łazienek. Zaczęliśmy szukać oszczędności i zdecydowaliśmy się na nie robienie naszej łazienki, więc wyceny pewnie byłyby inne przy mniejszym zamówieniu. Teraz jednak okoliczności trochę się zmieniły i najprawdopodobniej będziemy sprzedawać nasze obecne mieszkanie, więc chyba pożyczymy trochę od rodziny i oddamy po sprzedaży mieszkania.
Dziś wpadł na budowę właściciel firmy, która robiła nam wylewki na górze. Sprawdził poziom, pochwalił się swoją super ekipą i umówiliśmy się na 16 września, na robienie wylewek na dole. Ekipa od wykończeniówki będzie miała wolny piątek i poniedziałek. W piątek wylewki będą robione, w sobotę, niedzielę i poniedziałek będą schnąć.
Ekipa wykończeniowców i hydraulik chwalą nasze tynki i wylewki My też jesteśmy zadowoleni, bo chociaż nie jesteśmy ekspertami, też nam się wydawało, że są ładnie zrobione.
Po wylewkach będziemy zamawiać drzwi zewnętrze, bramę garażową, umawiać się na pomiar schodów, które zostaną zamontowane 5 tygodni od pomiaru (konstrukcja). Można też zamawiać kuchnię. Rozmawialiśmy z wykonawcą kuchni i pomiar można robić po wylewkach i tynkach. Termin realizacji kuchni to ok. 8 tygodni, czyli myślę, że w drugiej połowie listopada kuchnia mogłaby już być montowana.
Mamy problem z podłogą na dole. W projekcie wnętrz mieliśmy parkiet przemysłowy. Rezygnujemy z niego, bo wszyscy odradzają taki parkiet na ogrzewanie podłogowe i chcemy deskę warstwową. Wybraliśmy sobie parkiet dąb select z Finishparkiet. Architekci jednak nam odradzają parkiet i namawiają na deskę z fazą. Teraz szybko muszę czegoś poszukać. Szukanie podłogi zaczyna się więc na nowo...Deski z fazą pewnie są dużo droższe od zwykłego parkietu. Niestety moje małe dziecko jest chore i siedzę z nią w domu. Większe na razie chodzi do przedszkola, ale boję się, że niebawem też zachoruje, bo zaczęła kaszleć. Będę więc musiała na pomoc wezwać babcię, żebym mogła spokojnie pojechać pooglądać podłogi.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze