Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    20
  • komentarzy
    41
  • odsłon
    46

Yes, yes, yes !!!!!!!!!!


mgk

936 wyświetleń

 

Wreszcie jest - decyzja o warunkach zabudowy, jeszcze cieplutka, jeszcze nieprawomocna ale jest. Po 9 miesiącach !!! To czekamy te 2-3 tygodnie i składamy wniosek o pozwolenie na budowe. Ciekawe czy z tym też będą takie schody i czy nasz projektant się wyrobi i przygotuje wszystko na czas. Na razie ma wielkie tyły, no ale jest usprawiedliwiony, nie poganiałam go, bo nie było ku temu powodów, ale teraz już mu marudzę na całego. Obiecał popracować nad projektem i w poniedziałek przynieść efekty swojej pracy. Zobaczymy. Za bardzo nie wierzę w jego zapewnienia, no ale.

 

Mam tyle pomysłów na nasz domek a jednocześnie zaczyna się pojawiać mętlik, czy damy radę, czy o czymś nie zapomnimy, jak to wogóle będzie wyglądało, co z ekipami, czy już szukać, czy czekać jak to wszystko zaplanować z głową. Pierwszy dom buduje się podobno dla wroga a ja bym chciała żeby jednak był dla nas i spełniał wszystkie nasze oczekiwania. Stąd ten projekt indywidualny i te moje poszukiwania optymalnych rozwiązań u innych forumowiczów. Czytanie dzienników i forów zajmuje mi cały wolny czas i wnioski które się nasuwają: wiem, że nic nie wiem (przesada coś już wiem), ale jest tyle tematów, że nietrudno zapomnieć o czymś istotnym, a tego bym nie chciała.

 

Tyle na dzisiaj. Cieszę się bardzo, ze coś się zaczyna dziać, malutki kroczek został wykonany, machina ruszyła - teraz niech nabiera rozpędu.

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

A projekt już, że się tak wyrażę, robi? My czekaliśmy na PNB ok 4 miesięcy ale był to czas od pierwszej wizyty u architekta i złożeniu zamówienia na projekt indywidualny. Tak więc ten czas chyba nie był aż tak długi. Ale potem: w połowie kwietnia mieliśmy pozwolenie, w połowie czerwca dostaliśmy kredyt, 2 lipca rozpoczęcie budowy zostało oficjalnie zgłoszone a faktycznie (przez upiornie deszczowe lato) zaczęliśmy budować 30 sierpnia. Trzeba się nastawić, że to jednak wszystko trwa - no, chyba, że macie kapitał i rozpoczniecie budować od razu. Także powodzenia, trzymam kciuki. Służymy z mężem poradą jakby co - do końca poziomu zero mamy temacik w paluszku .
Odnośnik do komentarza

 

Witaj - dzięki za chęć udzielenia pomocy, każda pomoc na cenę złota !!! My o decyzje warunków zabudowy walczyliśmy od stycznia więc wiemy co znaczy "cierpliwie" czekać i ile trwa administracyjna przepychanka, z pozwoleniem mam nadzieję pójdzie szybciej o ile nasz architekt stanie na wysokości zadania i wreszcie zrobi to co obiecuje. Niestety ale architekt, który maluje nasz domek (projekt indywidualny) to znajomy i wszelkie argumenty o przyspieszenie działania spływają po nim niczym woda po kaczce. A bez projektu daleko nie zajedziemy. Właściwie pogodziliśmy się już z tym, że z budową będziemy zmuszeni poczekać do wiosny, chyba, że pogoda pozwoli na zalanie fundamentów w tym roku- w co szczerze wątpię - trochę bałabym się ryzykować popękania fundamentów w minusowej temperaturze.

 

Jeszcze raz witam i życzę szybkich postępów na budowie :)

Odnośnik do komentarza
Szczegóły będą jak tylko będę miała projekt w ręce, na razie czekamy. A co u was? Znaleźliście architekta? Macie już projekt? A może udało się wam wystartować z budową? Ja już nie mogę się doczekać wbicia pierwszej łopaty pod fundamenty naszej sielanko-mani. Na razie zniwelowaliśmy działkę, mąż nawiózł ziemi i wyrównał teren teraz chcemy zrobić ogrodzenie. Na nic więcej w tym roku specjalnie nie liczymy. Mamy takich sąsiadów, że dopóki nie będzie pozwolenia na budowę to wszystko może się zdarzyć.
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...