Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    282
  • komentarzy
    810
  • odsłon
    384

po długiej przerwie


adk

1 117 wyświetleń

 

Wracam po długiej przerwie.

 

Niestety 7 września wieczorem zmarł mój Teść. Nie zdążyłam się z Nim pożegnać. We wtorek 13.09 odbył się pogrzeb.

 

 

Nic mnie nie cieszyło - nawet zalanie pierwszego stropu, ani nie byłam w humorze czytać forum, a co dopiero pisać. Ale wracam powoli. Mam masę zdjęć, tylko muszę znaleźć chwilę na przegranie w komp.

 

 

Mamy pierwszy strop - cały tydzień musieliśmy go podlewać, świetne zajęcie - dłuższa chwila w samotności. Mój wykonawca coraz bardziej mnie wkurza - nie bierze mało, a za małą dodatkową czynność każe sobie dopłacać jak za zboże. Rozliczaliśmy się z nim 3 dni po śmierci Ojca i jedyne czego chciałam, to żeby już sobie poszedł, nie miałam ochoty roztrząsać czegokolwiek.

 

 

Borykamy się już od jakiegoś czasu z wyborem kredytu. Dostaliśmy 3 pozytywne odpowiedzi. I teraz nie wiemy, którą ofertę wybrać bo są bardzo podobne.

 

 

Jest masa decyzji do podjęcia - kiedy wykopy do wymiennika ciepła dla pompy ciepła, wybrać ofertę na pompę ciepła z ogrzewaniem i wodą, zamawiać materiały na piętro, płacić, podejmować decyzję o obniżaniu bądź nie terenu, decyzja powiększać łazienki i pralnię czy nie, itd. A ja najchętniej położyłabym się pod kołdrę i nie wychodziła spod niej. Nie wiem jak wesprzeć męża w trudnej przecież dla niego sytuacji bo sama sobie nie radzę. Nic mi się nie chce. Spotkania z ludźmi to straszny stres.

Przyjechali moi rodzice, ale niestety nie byli wsparciem. Usłyszałam zarzut, że zrobiłam się dobrą samarytanką i zostałam skrytykowana na całej linii, że zajmuję się Ciocią "bo to przecież nie moja sprawa". Mama po raz kolejny wyraziła swoje zdanie nt. budowy domu, usłyszałam na przykład, że jesteśmy nienormalni bo budujemy dom, którego nikt wcześniej nie budował - to szczyt nieodpowiedzialności. Przecież powinnam wziąć jakiś typowy projekt i taki budować a nie udawać nie wiadomo kogo i silić się na projekt indywidualny i architekta. A ten architekt to jakiś mój kolejny wymysł. O tym, że wielkie okna to głupota to już słyszę za każdym razem - powinny być jak najmniejsze (ale za to na każdej ścianie), bo kto mi to będzie mył. A tak w ogóle to nie budujemy domu tylko 3 ściany. No i kto normalny robi mieszkanie w piwnicy (no na przykład moja kuzynka, bo też ma dom na skarpie)? Jak miałam się wypłakać, że mi ciężko skoro nie ma prawa mi być ciężko? No bo płakać po teściu???? Dobrze, że nie pomalowałam paznokci na pogrzeb Ojca, bo dopiero bym usłyszała kim jestem...

 

 

Wyżaliłam się...

Edytowane przez adk
poprawienie tytułu, bo to denerwujące jak FM zamienia polskie czcionki na pytajniki a potem tego nie naprawia!

10 komentarzy


Rekomendowane komentarze

 

Doskonale Cie rozumiem...

 

Moja matka jest podobna. Nie ma jak to krytykować a potem jeszcze dowalić - "a nie mówiłam?"

 

Głowa do góry. Masz prawo budować co chcesz i gdzie chcesz.

 

Przyjmijcie moje kondolencje z powodu teścia.

Odnośnik do komentarza

 

Alicja, strasznie mi przykro, przyjmij wyrazy głębokiego współczucia.

 

Myślę, że mężowi wystarczy, że przy nim po prostu będziesz.

 

Co do mamy, nie daj się. To Twoje życie, Twój dom, Ty w nim będziesz mieszkać i to Tobie, mężowi i dzieciom ma się podobać. Wiem z doświadczenia, jak bardzo rodzice mogą irytować (delikatnie mówiąc). I oczywiście "dla twojego dobra" albo dlatego, że "chcieli dobrze". Człowiek stara się ignorować, ale nadchodzi taki moment, że niestety szlag cię trafia (i święty by w końcu nie wytrzymał) i powiesz kilka nieprzyjemnych słów. I czasami oczyszczają na jakiś czas atmosferę.

 

I to właśnie samarytanin okazał się prawdziwym chrześcijaninem, a też mógł po prostu przejść obok, "bo to przecież nie jego sprawa". I skoro tak bardzo często niestety "to nie nasza sprawa", to nie dziwmy się, że świat jest jaki jest.

 

I jeszcze jedno, pamiętaj, masz prawo do własnych uczuć, jakie by one nie były i co by inni o nich nie myśleli.

Odnośnik do komentarza

 

Trudno czyta się ten wpis - bardzo Ci współczuję.

 

Musicie się wspierać, a budowa w tych okolicznościach może pomóc wrócić do rzeczywistości, choć to trudne - wiemy coś o tym.

 

 

PS. Mama jest chyba bardzo silną osobowością, czyli Twoja wrażliwość pewnie jest po tacie?

Odnośnik do komentarza

 

Za kondolencje dziękuję, przekażę mężowi.

 

Tomek, Szkarabeusz - no dokładnie relacje z moją mamą opisaliście.

 

Tak - ja jestem trochę jak Tata, mówię od razu co myślę, szczerze, a potem czasami żałuję. Tata jest w sądach bardziej wyważony, ale pod dużym wpływem Mamy.

Odnośnik do komentarza

 

Przykro mi, Kochana, z powodu teścia, bardzo Wam współczuję.

 

Ale powiem Ci jedno, zgadzam się, że budowa pomoże Wam stanąć na nogi po takiej tragedii. Może to i lepiej, że jest o czym myśleć, co organizować, bo oddawanie się nostalgii, na dłuższą metę, nie ma sensu. KTOŚ chciał, aby tak się stało i na te przeciwności losu, my już nie mamy wpływu, bo zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy.

 

Co do konfrontacji z mamą, myślę, że nadejdzie chwila, którą udowodnisz jej prawidłowość swoich racji, bo konsekwentnie realizujesz swoje plany i to są TWOJE plany.

 

I pamiętaj, zawsze przychodzi chwila, w której wszystko co, złe było, na dobre się odwraca.. Potwierdzam z autopsji..

 

Pozdrawiam Cię cieplutko,

 

kasia.

Odnośnik do komentarza

 

WSZYSTKIM NAPRAWDĘ BARDZO DZIĘKUJĘ.

 

Ta jakaś dziwna niemoc do decyzji i w ogóle do czegokolwiek zaczyna mnie powoli opuszczać. Mam nadzieję, że będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza

 

Trzymaj się, pozdrawiam ciepło :).

 

 

A jeśli chodzi o banki, skoro warunki są podobne, dowiedz się, gdzie mają lepszą i bardziej kompetentną obsługę, jak się rozliczają z transz i takie tam. To jest później bardzo ważne.

Edytowane przez ganiutek
Odnośnik do komentarza
Głębokie wyrazy współczucia, wiem że w takich chwilach trudno jakimiś słowami pocieszyć, ale pomaga chyba świadomość, że są ludzie którzy są z Tobą sercem nawet nie znając Cię osobiście :) myślę, że Twój mąż widzi i czuje jak bardzo go kochasz i wspierasz. Budowa domu taj jak mówią wszyscy może pomóc wrócić do normalności. Gdy człowiek ma mnóstwo rzeczy na głowie nie ma czasu na rozmyślanie... Trzymaj się kochana
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...