Startujemy!
Budowa jeszcze nie rozpoczęta, ale dziennik budowy musi być
Parę słów wstępu o nas i naszym domu w planach.
Nasza działka leży w Wiszni Małej na północ od Wrocławia w drodze na Trzebnicę. Działka ma 872m2, kupiliśmy ją już prawie 4 lata temu, ale perspektywa chaosu organizacyjnego związanego z budową skutecznie odstraszała nas od rozpoczęcia budowy. Teraz motywacji nam dodała groźba ustanowienia planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego naszą działkę i określającego naszą działkę jako teren do zalesienia. Całkiem to bez sensu, bo wokół są domy, ale nie chciałabym sprawdzać czy taki plan raz uchwalony jest "do odkręcenia". Więc podjęliśmy decyzję i ... zaczęliśmy!
Papierologię załatwiła nam architektka robiąca adaptację projektu na działce i zmiany w projekcie. Dzięki temu nie musieliśmy jeździć po urzędach i zastanawiać się jaki dokument jeszcze trzeba zorganizować. Wniosek o PnB złożyliśmy (a właściwie architektka złożyła) 09 lipca 2011, a decyzja została odebrana 12 września 2011. Trochę długo...
Przedwczoraj daliśmy projekt do ekipy budowlanej i czekamy na wycenę. Plan na ten rok: wykonać stan "0".
Zaś w międzyczasie, oczekując na decyzję o PnB trzeba było naszą działkę doprowadzić do stanu używalności. Na działce była bowiem mega hałda białego proszku zidentyfikowanego przez okręgową stację chemiczno-rolniczą jako wapno tlenkowe. I wapno to powodowało rozrastanie się roślin. I tak: na środku, mniej-więcej w salonie mieliśmy mega dziki bez, a dokoła pełno chaszczy kłączowych wysokich do bioder. I choć bez był ścięty 2 lata temu, to radośnie rozrósł się jeszcze bardziej niż wcześniej i trzeba było go usunąć.
Piłowanie gałęzi bzu, wyrywanie korzeni z ziemio-wapna, koszenie chaszczy i palenie tego wszystkiego zajęło kilka dni, zaangażowało rodzinę i znajomych, ale zakończyło się sukcesem
Dodatkowo dziś Miejscowy Właściciel Wywrotki wywiózł całe wapno (9 wywrotek!) tym samym pozbawiając nas problemu (i sporej kasy...).
Na dziś to tyle, następnym razem o zmianach w projekcie.
Edytowane przez Micha i Bar
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia