tynki 2
Hmm, od czego by tu zacząć... Budowa uprzątnięta, tynki... powiedzmy skończone :/ Z dwóch tygodni wpisanych w umowie nasza przygoda z Panem Tynkiem przeciągnęła się do ponad miesiąca!!! Koszmarnie się z nim współpracuje- niby jest wszystko ok, ale jako wykonawca jest strasznie powolny i momentami flejtuchowaty. Teraz będzie poprawiał mnóstwo drobnych niedoróbek, o których nie raz mu przypominaliśmy, ale cytuję "zapomniał" :/ W między czasie podnieśliśmy też okno tarasowe, ponieważ po pierwsze było źle wymierzone, a co za tym idzie za niskie, i po drugie mamy źle wylany beton na tarasie i w kilku miejscach nie było miejsca na wylewkę (natomiast w innych było ok 8 cm). Tym samym pożegnaliśmy się z niskim progiem, za który zapłaciliśmy przy kupnie okien dodatkowo.
Z przyjemniejszych rzeczy, to zamówiliśmy lampę skygardena, bo kończyła się na niego promocja i czekamy aż do nas dotrze ) Meble do salonu (kubiki) też już czekają w magazynie )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia